Dzień skupienia 27.01.2018 r.
"Poruszyło się Dzieciątko w Jej łonie a Duch Święty napełnił Elżbietę"
Konferencja tego dnia skupiona była wokół niezwykle trudnego tematu, a mianowicie wychowaniu dzieci. Nie tylko tych najmniejszych, którym wystarczy dać przykład, ale również tych nastoletnich, przeżywających okres wątpliwości i kryzysów. Homilia Księdza Krzysztofa, mająca swoje źródło w Słowie Bożym z tego dnia, mówiła nam o burzy... o wołaniu Chrystusa ... o budzeniu Go w tych najtrudniejszych dla nas momentach w życiu. Myślę, że wychowanie nastoletnich dzieci jest dla wielu rodziców czasem wielkiej próby. Również próby zaufania Chrystusowi... przyjęcia tego, że każde dziecko należy przede wszystkim do Pana Boga. Dorotka w czasie konferencji przywołała słowa Świętego Pawła "Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost" Jesteśmy warunkiem wychowania ale to Pan Bóg daje naszym dzieciom wzrost. W konferencji Księdza wybrzmiały piękne słowa o łasce stanu... i stanie łaski...
Krótko mówiąc chodzi o to, abyśmy modlili się o wiarę w naszą łaskę stanu.... o wiarę, że nie jesteśmy w niej sami, że Pan Bóg nam towarzyszy i możemy do niego wołać o pomoc kiedy, nawet każdego dnia, wybucha na naszym morzu burza. Kiedy każdego wieczora, naszym zadaniem jako rodziców jest wyciszanie tej burzy i szukanie harmonii. Jak to pięknie powiedział Ksiądz Krzysztof "jesteście naczyniami Ducha Świętego aby codziennie tą burzę ładzić. Duch Święty unosił się nad chaosem... nad wodami... i stała się harmonia.. oczywiście człowiek znów potem to popsuł . I tak jak Bóg jest cierpliwy, tak i wychowawcy i rodzice są zaproszeni do tej cierpliwości".
Wiele mądrych słów padło podczas tej Konferencji więc serdecznie Was zachęcam do jej odsłuchania.
A poniżej kilka wspomnień i refleksji z tego dnia....
Dzień skupienia zgromadził nas w Rybniku wokół Świętej Rodziny. Gdzież szukać tego duchowego wzmocnienia jak nie w nich właśnie? Świętej Rodzinie, która przecież żyła ta jak my.....
Jak tu przekazać wiarę moim dzieciom, jak tu przekazać Ducha Świętego? To ja, rodzic, jestem warunkiem... koniecznym warunkiem żeby ta wiara do nich docierała...
dzięki Ci Panie za dobrych przewodników...
wpatrzonych w oblicze Świętej Rodziny...
dzięki Ci Jezu za pasterzy, którzy "tracą dla Ciebie głowę"...
Chrystus woła "pozwólcie dzieciom przyjść do mnie"
i my przyprowadzamy....
a jednocześnie dzieci przynoszą Chrystusa nam....
piękno Wspólnoty...
dzięki Ci Panie za nasze dzieci!
Ewa i Darek....nasi genialni dziecięcy animatorzy....
za to piękne uwielbienie
za poprowadzenie balu karnawałowego
dzięki Wam serdeczne
i dzięki Ci Panie za ludzi poświęcających się dla innych pomimo niedyspozycji fizycznych!
W podzięce zachęcam do modlitwy w intencji Darka i jego szybkiego powrotu do sprawności fizycznej...
młodzieży wzrastającej duchowo na naszych oczach..
służącej swymi talentami na chwałę Pana...
z radością służącej innym...
dzięki Ci Panie!
i wszystkim którzy podjęli trud organizacji tego dnia....Jasiowi za wszystko... nieobecnym Ani i Marianowi, Gosi i Mariuszowi oraz Joasi i Mirowi za koordynację i posiłek... ekipie dyżuru nad dziećmi za wielki trud... wszystkim sprzątającym, karmiącym i modlącym się.... wielkie DZIĘKI!
Dzięki Ci Panie za Ciało Twe i Krew,
Za dary nieskończone wielbimy Cię....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz