niedziela, 30 kwietnia 2017

Weź i czytaj...

30 kwietnia 2017 r. odbędzie się, organizowany po raz pierwszy, Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego
Hasło wydarzenia brzmi: „Weź i czytaj!”.
Patronat honorowy na tym wydarzeniem objął abp Stanisław Gądecki.


Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego to ogólnopolska inicjatywa Dzieła Biblijnego im. św. Jana Pawła II oraz Fundacji Soar i Fundacji Dabar. Polega na zatrzymaniu się i refleksji nad wybranym fragmentem Słowa Bożego. W tym roku będą to cytaty z „Listu św. Pawła do Galatów”. Inspiracją do Narodowego Czytania Pisma Świętego są obchody 1050. rocznicy chrztu Polski, natomiast jego głównym celem jest, jak zaznaczają organizatorzy, rozwój życia w łasce chrztu świętego oraz pokazywanie osób, znanych ze swych osiągnięć zawodowych lub sportowych, które w swoim życiu inspirują się Słowem Bożym. Inicjatywa ma przybliżać najnowsze edycje Pisma Świętego i najlepsze publikacje egzegetyczno-teologiczne, pomocne w samodzielnej interpretacji wybranej księgi biblijnej.
Wydarzenie ma charakter ogólnopolski i będzie przeżywane w kościołach we wszystkich diecezjach, a w miarę możliwości także w świeckich instytucjach, stowarzyszeniach, placówkach dydaktyczno-wychowawczych, organizacjach i ruchach. Tego dnia w kościołach będzie miała miejsce uroczysta lektura fragmentu księgi biblijnej. W tym roku będą to wybrane teksty z „Listu do Galatów” z odpowiednim nawiązaniem do Niedzieli Biblijnej. Duchowni zachęcają do odczytania ich przed rozpoczęciem Mszy św.  
(źródło: TUTAJ)

Ten dzień zapoczątkowuje tydzień biblijny i chciałam Was w tym roku po raz kolejny zachęcić do obserwowania i czytania strony Szkoły Słowa Bożego. Dzisiejsze rozważanie - TUTAJ

Weź i czytaj.... takie to proste... ale to właśnie w prostocie drzemie największa siła... 
Odkrycia tej siły i Wam i sobie życzę. 

Z Panem Bogiem 
Monika

sobota, 29 kwietnia 2017

Osoba Ojca w naszym życiu... świadectwo Ani...

Arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego poznaliśmy w 1998r. kiedy po raz pierwszy pojechaliśmy na rekolekcje do Wisełki. Byliśmy wtedy młodym małżeństwem z trójką dzieci. Od razu zakochaliśmy się w atmosferze tego domu… atmosferze którą tworzyła Rodzina Święta ale także osoby konsekrowane posługujące na rekolekcjach i zawsze wtedy obecny w ukryciu nasz ojciec Kazimierz Majdański. Ojciec mówił, że ”Św. Rodzina to prostota, Św. Rodzina to pokora , Św. Rodzina to uwielbienie – uwielbienie Boga , naszego Boga” i tą prostotą właśnie prowadził nas na drogę uwielbienia Św. Rodziny.
Wyjątkowość Wisełki zapewnia stała obecność Św. Rodziny do której przecież należy ten dom. Kaplica jest sercem tego miejsca a w niej Pan Jezus zawsze obecny w tabernakulum oraz widniejący nad ołtarzem, prosty wizerunek Matki Bożej i Św. Józefa wpatrzonych w małego Jezusa, który rozpostartymi ramionami ogarniał wszystkich obecnych w Kaplicy . Myślę że każdy z nas, kiedykolwiek będących w tej Kaplicy, czuł się przez Jezusa utulony. Od czasu tych pierwszych rekolekcji wzięliśmy św. Rodzinę i Jej życie ukryte za niedościgły wzór dla naszej rodziny.
Niedościgły to w tym miejscu słowo kluczowe… bo jakże naśladować taki ideał?
Właśnie w tym pomagał nam Arcybiskup Kazimierz Majdański. Słuchając wielu konferencji i homilii Ojca, odkrywaliśmy ten przepiękny zamysł Boży jakim jest Rodzina. Wcześniej nikt tak pięknie nie mówił nam o naszych małżonkach, o dzieciach, o nas samych i o naszych możliwościach. Z tą wielką miłością i pochyleniem się nad nami i naszymi zadaniami Ojciec stawiał nam jednak duże wymagania, a jednocześnie nigdy w nas nie zwątpił towarzysząc nam w naszej codzienności i wskazując drogę, którą powinniśmy obrać. Dzięki kroczeniu tą drogą mieliśmy okazję wzrastać w atmosferze nauczania Ojca o rodzinie i Jego świadectwie życia.
W 2005 roku byliśmy w trudnej sytuacji życiowej. Arcybiskup zaprosił nas na krótką rozmowę i zapytał jak żyjemy. Na nasze „pracujemy zawodowo…” na Jego twarzy pojawiło się wielkie zatroskanie. Nawet nie dokończyliśmy naszej wypowiedzi bo Ojciec z ogromnym przejęciem zapytał nas :”a z kim są wasze dzieci , kto się nimi zajmuje jak jesteście w pracy”?
Te słowa bardzo nas poruszyły , prześladowały wręcz, dopóki nie zrozumieliśmy, że nie musimy żyć tak jak inni. Podjęliśmy ważne decyzje i dokonaliśmy takich zmian aby mieć czas dla dzieci i dla siebie.

„Oto Ja dokonuję rzeczy nowej”… czy jestem dostatecznie ubezpieczony. Gdzie?..”

Kiedy przestaliśmy pokładać ufność w naszej zaradności, swoich własnych możliwościach zarobkowych i zabezpieczeniu materialnym proponowanym przez świat, zaopiekowała się nami Św. Rodzina, dając taką radość i poczucie bezpieczeństwa jakiego wcześniej nie znaliśmy!
„Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się : jesteście ważniejsi niż wiele wróbli”. ( Mt. 10, 29-31). To słowo dostaliśmy od Arcybiskupa Kazimierz Majdańskiego owego pamiętnego dla nas dnia. Dlatego to Jemu zawdzięczamy zrozumienie tematu kolejnych rekolekcji… „Nie lękajcie się, rodzice wypłyńcie na głębię”.

Teraz zaś przyszedł czas kiedy wzywają „ Idźcie na cały świat i głoście wszelkiemu stworzeniu”( por. Mk, 16,15). Przepowiadajcie!

Świadectwem ma być całe nasze życie.

„Będziecie moimi świadkami(Dz. 1,8)

Nie wolno nam przestać świadczyć o tych, dzięki którym poznaliśmy Św. Rodzinę, która nas prowadzi. 


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i cała Najświętsza Rodzina! 

Z Panem Bogiem 
Ania

piątek, 28 kwietnia 2017

29 kwietnia...

Zbliża się 29 kwietnia, który jest szczególnym dniem w życiu naszej Wspólnoty .
 
29 kwietnia 1945 r. to data wyzwolenia obozu koncentracyjnego Dachau, gdzie był więziony Założyciel Instytutu Studiów nad Rodziną, Ojciec naszej Wspólnoty, ks. abp . Kazimierz Majdański.
Instytut Studiów Nad Rodziną stanowi wypełnienie jednego ze zobowiązań zawartych w Akcie zawierzenia św. Józefowi, złożonym pod koniec wojny w obozie koncentracyjnym Dachau przez pozostałych tam jeszcze przy życiu polskich duchownych.

29 kwietnia 1975 r. dokładnie w 30 rocznicę wyzwolenia obozu, zawiadomienie o uzyskanej z trudem urzędowej zgodzie na powstanie Instytutu dotarło do Kaliskiego Sanktuarium Św. Józefa, gdzie byli więźniowie zgromadzili się na dziękczynną modlitwę.

29 kwietnia 2007 r. to dzień odejścia do Domu Ojca abp. Kazimierza Majdańskiego. 
 
Jutro, czyli 29 kwietnia 2017 r., przypada 10 rocznica śmierci Ojca, co skłania do szczególnej refleksji nad Jego Dziełem, w którym mamy zaszczyt brać udział. Wszyscy są zaproszeni do udziału w zorganizowanym z tej okazji Sympozjum w Łomiankach. 
Rodziny, które nie mogą przyjechać zachęcamy do modlitewnego wsparcia Dzieła.

wtorek, 25 kwietnia 2017

Wiem komu zawierzyłem...

Wiem komu zawierzyłem: Bogu Życia! Sympozjum w 10 lecie śmierci Księdza Arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego - Łomianki 29 kwietnia 2017 r. 
Z okazji zbliżającego się sympozjum, rodziny związane z Instytutem Świętej Rodziny, na antenie Radia eM, opowiadały o swojej drodze wspólnotowej. 
Serdecznie zapraszam do odsłuchania. 
Dzisiaj wyjątkowo audycja w czterech częściach, albowiem nasza dwulatka postanowiła niespodziewanie pobawić się pilotem do radia:/ Przerwa jest kilku sekundowa ale przepraszamy za nią serdecznie. 


Przepraszam Was również za przedłużającą się moją nieobecność w tym miejscu, ale życie pędzi i egzekwuje swoje prawa. Postaram się uzupełnić wszystkie zaległości jak najszybciej. Matka Boża Fatimska, niedziela Miłosierdzia, wyjazd młodzieży... w najbliższym czasie ... zapraszam! 

Z Panem Bogiem!

niedziela, 16 kwietnia 2017

WIELKANOC...

 
Panie, nasz Boże... nie będziemy szukać Cię na belkach drewnianego Krzyża... 
Panie, nasz Boże... nie będziemy wypatrywać Cię w pustym grobie... 
Panie, nasz Boże ... Ty króluj w naszych sercach! 



 Niech Zmartwychwstały Jezus... Król Życia... błogosławi naszym rodzinom, Wspólnocie i nam wszystkim.

Zmartwychwstał Pan! Alleluja! Radujmy się! :) 

WSPANIAŁYCH ŚWIĄT KOCHANI! 


Słowo Ojca:
Zmartwychwstanie – „Zmartwychwstał, jak powiedział – nie rozumieli – Ty znakomicie rozumiałaś i oczekiwałaś. Więc Ci zaśpiewamy Regina coeli laetare. Alleluja! Królowo Nieba raduj się! Wesel się Królowo miła, bo Ten, któregoś zrodziła – zmartwychwstał. – Wszystko się odmieniło! W Twoim życiu, w naszym życiu, w życiu całego świata. Zmartwychwstał, jak powiedział. Regina coeli laetare – wesel się Królowo miła. Amen”. (Homilia, Wigilia Paschalna, 2007-04-08).
„Co za radość, jaka siła i jaka moc. Co tam jakieś kamienie przy grobie; co tam jakieś straże; co tam jakieś niedowiarstwo; Judaszowa zdrada i srebrniki; co tam jakiś sceptycyzm, nawet Apostołów: że one nie wiedzą co mówią, te niewiasty. Co za siła, co z moc? Twoja siła i Twoja moc – nieskończona, nieograniczona. Nie ma śmierci, nie ma grzechu, jesteś Ty – Jezu zmartwychwstały.” (Homilia, Wigilia Paschalna, 2007-04-08).
„Cóż Ci powiemy, Panie Jezu, w dzisiejsze, niezwykłe święto? I co powiemy sobie wzajemnie? Powiemy, że jesteś Miłością Ukrzyżowaną dla wszystkich ludzi i dla każdego z nas, i że zmartwychwstałeś dla wszystkich ludzi i dla każdego z nas. Stać Cię na to «Słowo Boże, przez które wszystko się stało, co się stało i bez którego nic się nie stało» (por. J 1, 3). I powiemy Ci jeszcze, że z najgłębszą pokorą i z niezmierzoną wdzięcznością wpatrujemy się w Ciebie zmartwychwstałego”. (Homilia 2006-04-16).

sobota, 15 kwietnia 2017

Wielka Sobota...

Wielka Sobota – „Co powiedzieć? Pójdę, pewnie razem z Wami do Matki Najświętszej i zapytam, razem z Wami: Matko, jak Ty wytrwałaś pod Krzyżem? «Stała Matka Boleściwa»… Już o tym wiemy i Ona to wiedziała od czasów proroctwa Symeona, a bardziej jeszcze dokładnie wiedziała od chwili nawiedzenia, Zwiastowania. «Miecz przeniknie Twoje serce» – bo to znaczyło być Matką Zbawiciela świata. Miecz przeszył nade wszystko Jego Serce więc i Twoje, Matko. Trwałaś przez całe życie i wytrwałaś pod Krzyżem i oto wszystko się odmieniło! Z Jego «Wykonało się» wszystko się odmieniło w twoim życiu, Matko, w życiu świata, w życiu naszym – wszystko się odmieniło!” (Homilia, Wielka Sobota, 2007-04-07).

piątek, 14 kwietnia 2017

Wielki Piątek...

Wielki Piątek „Matko, Matko! Jak to było możliwe? Matko – jak to było możliwe, że Ty stałaś i wytrwałaś. To Jego mocą przewidywaną Jego śmierci zostałaś ocalona od grzechu pierworodnego, od zarania byłaś z Jego śmiercią zaprzyjaźniona i sprzymierzona, nawet gdy o tym jeszcze nie wiedziałaś. To w przewidywaniu zasług Jego śmierci. A teraz wytrwałaś pod Krzyżem – Jego moc. Bo to On dźwiga każdy krzyż, najpierw Twój, Matko. Stałaś pod Krzyżem i wytrwałaś, bo On zawsze dając Krzyż zsyła swoją pomoc. Ze mną też tak jest, Matko, z każdym i z każdą z nas.” (Homilia, Wielki Piątek, 2007-04-06).
„Wracajcie do Krzyża, do życia ofiarnego, wracajmy wszyscy, bo inaczej zginiemy! W niewoli naszego egoizmu – zginiemy! «Jezu Chryste, Panie miły, Baranku bardzo cierpliwy». «Baranku» – tak nazwany przez Twojego Chrzciciela wysłannika i poprzednika. Tak nazwany przez Proroka w odległych czasach: «Prowadzony jak baranek na zabicie» (por. Iz 53, 7). «Jezu Chryste, Panie miły, Baranku bardzo cierpliwy. Wzniosłeś na krzyż ręce swoje» - za mnie, za moje nieprawości. Więc idę z Tobą i za Tobą ku zmartwychwstaniu. Amen.” (Homilia, Wielki Piątek, 2007-04-06).

czwartek, 13 kwietnia 2017

Już za chwieczkę, już za momencik... Wielki Czwartek...

już za chwileczkę, już za momencik... wykona się...
trudny czas Triduum Paschalnego poprzedzający radość Zmartwychwstania właśnie się rozpoczyna. W tym czasie najbardziej czujemy tą miłość Chrystusa, która doprowadziła go aż na krzyż. 
Największe poświęcenie - dla mnie - zwykłego, szarego człowieka. 
Nigdy tego nie pojmę ...ale dziękuję...i uwielbiam... 

Zanim zostawię Was kochani ze Słowem Ojca na ten dzień, chciałabym ogłosić że w najnowszym, świątecznym wydaniu Gościa Niedzielnego będzie można przeczytać o historii naszej Kasi. Na pewno wybrzmią tam nowe, zupełnie nieznane nam jeszcze treści dlatego zachęcam serdecznie :)

Zapraszam przez najbliższe trzy dni do rozważania Słowa Ojca, które na te dni zostały wybrane przez nasze wspólnotowe Siostry....   
 
Wielki Czwartek Zanim został wydany, ogłosił nowe przykazanie – mandatum novum do vobis – „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). To niebotyczne wymiary miłości – braterskiej miłości. Takie wymiary może i wśród biednych ludzi stworzyć tylko On – Miłość nieskończona, której chcielibyśmy odpowiedzieć naszą mizerną miłością za Jego nieskończoną miłość. My mamy do dyspozycji tylko mizerną miłość, ale On mówi: «Tak, jak Ja was umiłowałem». On sam staje się wzorcem i miarą i źródłem miłowania. «Zanim został wydany». Na początku świętej Wieczerzy dzisiejszej ogłosił nowy porządek, porządek miłości – największe przykazanie. To największe i najwyższe przykazanie wymaga wielkiego uniżenia. Przepraszam wszystkich za to, że moje niedołęstwo nie pozwoliło na umywanie nóg. A może? A może? A może, jeżeli nie dziś, to jutro i każdego dnia mojego życia – umywać nogi i być sługą.” (Homilia, Wielki Czwartek, 2007-04-05)
„Jezus posłuszny Ojcu, Jezus umywający nogi i mówiący, że my nawzajem sobie mamy umywać nogi, że to jest Jego Nowe Przykazanie.
Abyśmy się wzajemnie miłowali, jak On nas umiłował (por. J 13, 4). Zaiste wysoka poprzeczka. Poprzeczka dwóch belek Krzyża, największej Miłości. «Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem» (J 13, 34). (…) Tej nocy, której był wydany. Mógł się zniechęcić, mógł się obrazić. Mógł, po tysiąckroć mógł. Poszedł dalej. Tej nocy, której był wydany, ustanowił Eucharystię, Najświętszą Ofiarę, Sakrament i Pokarm. Eucharystia Miłości. Kapłaństwo dla niej. «To czyńcie na moją pamiątkę» (Łk 22, 19). To czyńcie. «To jest Ciało moje, ... to jest Krew moja, ...to czyńcie» (Łk 22, 19-20). To jest kapłaństwo za cenę Krzyża. Jutro będzie po raz pierwszy sprawował tę Ofiarę na Krzyżu. Dziś sakramentalnie przy Wieczerzy. Ale już za cenę Krzyża: Ciało wydane, Krew przelana. «... Jak Ja was umiłowałem” (J 13, 34). Baranek zabity. To już nie tamten, którego w pośpiechu spożywano, krwią namaszczając odrzwia. To On – Syn Ojca, jak cichy baranek wiedziony na śmierć za zbawienie świata. To Jego Krew ocala. «Jak Ja was umiłowałem» (J 13, 34)” (Zagubiony człowiek. Rekolekcje wielkopostne, Bazylika katedralna w Szczecinie, 19-23 III 1989 r., ms.).

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Urodziny Ojca Radomira....

W niedzielę 02.04.2017r. Ojciec Radomir obchodził swoje urodziny. Ponieważ jubileusz zacny, pięćdziesiąta rocznica urodzin, wielu z nas postanowiło towarzyszyć Ojcu w tym radosnym dniu. Najważniejszym momentem była oczywiście jubileuszowa Msza Święta, która była dla nas okazją aby podziękować Panu Bogu za wyjątkowy dar jakim jest dla naszej Wspólnoty Ojciec Radomir. 

 
Zgromadzeni w miejscu, które Ojciec najbardziej ukochał czyli w Kościele wokół Chrystusowego Ołtarza, modliliśmy się wspólnie o łaski potrzebne temu wspaniałemu Kapłanowi....
 
 
 
 
 
którego kochają i czerpią z Jego mądrości nie tylko dorośli, ale także młodsi członkowie społeczeństwa 
i jeszcze młodsi...
a nawet tacy co jeszcze się nie narodzili...:) 
Zawsze gotowy do pomocy.... konfesjonał czy kuchenny stół ... nie ma znaczenia.... Ojciec zawsze mądrze, delikatnie i konkretnie prowadzi nas po ścieżkach ku zbawieniu. Jego błyskotliwość, poczucie humoru, wielka inteligencja połączone z roztropnością, anielskim spokojem i pokorą to mieszanka doskonała.  Dlatego jest tak kochany... i dlatego musiał z godnością znieść niepojęcie wiele uścisków jakie nastąpiły po przekazaniu przez Kasię życzeń od całej Wspólnoty...:)
Uśmiech jak zwykle nie schodził z twarzy Ojca :) 
Po Mszy Świętej udaliśmy się wszyscy na kawę do pobliskiego domu parafialnego i tam mieliśmy okazję celebrować przez chwilę wspólnie to święto 
Ewa z Darkiem przygotowali dla Ojca niespodziankę w postaci tortu urodzinowego
 
wniesionego przez Darka w aureoli nad głową ...;)
na sali nastąpiła kolejna seria uścisków a Ojciec po raz kolejny musiał znieść nasze gromkie śpiewy życzeniowo-urodzinowe ;) 
a potem została nam już tylko wspólna kawa, rozmowy oraz jeeedddzzzeeennniiieee .... bo przygotowane słodkości były naprawdę przepyszne.... :)

Wyrażając wielką wdzięczność za codzienną posługę Ojca, życzymy aby dobry Pan Bóg Ojcu obficie błogosławił a Duch Święty prowadził tą drogą, która wiedzie ku zbawieniu wielu dusz.... 


P.S.
Nasz nieoceniony Janek G. zrobił wiele pięknych zdjęć! Jeśli macie ochotę je obejrzeć a nawet pobrać swoje własne do prywatnych albumów to zapraszam TUTAJ. 
Jasiu ... dziękujemy! 

P.S.2
Zapraszam Was serdecznie w najbliższych dniach na krótkie ale ważne rozważania, dotyczące Orędzia Fatimskiego...  dziękuję tu naszej Dorotce za wskazanie tego ważnego tematu...