piątek, 14 kwietnia 2017

Wielki Piątek...

Wielki Piątek „Matko, Matko! Jak to było możliwe? Matko – jak to było możliwe, że Ty stałaś i wytrwałaś. To Jego mocą przewidywaną Jego śmierci zostałaś ocalona od grzechu pierworodnego, od zarania byłaś z Jego śmiercią zaprzyjaźniona i sprzymierzona, nawet gdy o tym jeszcze nie wiedziałaś. To w przewidywaniu zasług Jego śmierci. A teraz wytrwałaś pod Krzyżem – Jego moc. Bo to On dźwiga każdy krzyż, najpierw Twój, Matko. Stałaś pod Krzyżem i wytrwałaś, bo On zawsze dając Krzyż zsyła swoją pomoc. Ze mną też tak jest, Matko, z każdym i z każdą z nas.” (Homilia, Wielki Piątek, 2007-04-06).
„Wracajcie do Krzyża, do życia ofiarnego, wracajmy wszyscy, bo inaczej zginiemy! W niewoli naszego egoizmu – zginiemy! «Jezu Chryste, Panie miły, Baranku bardzo cierpliwy». «Baranku» – tak nazwany przez Twojego Chrzciciela wysłannika i poprzednika. Tak nazwany przez Proroka w odległych czasach: «Prowadzony jak baranek na zabicie» (por. Iz 53, 7). «Jezu Chryste, Panie miły, Baranku bardzo cierpliwy. Wzniosłeś na krzyż ręce swoje» - za mnie, za moje nieprawości. Więc idę z Tobą i za Tobą ku zmartwychwstaniu. Amen.” (Homilia, Wielki Piątek, 2007-04-06).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz