niedziela, 1 maja 2016

Wolni niewolnicy....

Rozpoczyna się miesiąc maj... najpiękniejszy miesiąc roku... w całości poświęcony Maryi - matce Boga i matce naszej. Już na zawsze zostaną mi w pamięci słowa, które powtarzał Św. Jan Paweł II, Totus Tuus... cały Twój Maryjo. Dopiero później dowiedziałam się, że słowa te pochodzą od Św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. "Ludwik miał szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. Zawierzył się Jej, to znaczy: oddał się Jej w "niewolę miłości" i na wyłączną własność. Chciał, żeby to Ona prowadziła go do Jezusa, którego – jako najważniejszego - zawsze stawiał na pierwszym miejscu. Montfort w ręce Maryi złożył wszystkie swoje zasługi, modlitwy, posty, uczynki pokutne, prace apostolskie, całą swoją osobę. Przyszły święty napisał Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Matki Najświętszej, w którym szeroko rozwinął i uzasadnił korzyści, jakie daje to całkowite oddanie się Maryi. Ludwik Maria opracował także kolejne teksty regulaminów zakładanych przez siebie wielu bractw. Ułożył ponad sto pięćdziesiąt tekstów pobożnych pieśni. Zostawił wreszcie kilka traktatów teologicznych i ascetycznych. Montfort zawsze szedł „pod prąd” mając silną wiarę. Pokonywał przeciwności losu – jak prawdziwy apostoł - biegnąc do wyznaczonego celu. Zbyt intensywna apostolska praca wyczerpała jednak w końcu siły Świętego. Pożegnał on ziemię dla nieba 28 kwietnia 1716 roku, mając zaledwie 43 lata. Pozostawił po sobie trzy zgromadzenia: "Córki Bożej Mądrości" i "Ojcowie Misjonarze Montfortanie" i „Bracia Montfotianie św. Gabriela” (źródło)

Totus tuus ego sum, et omnia mea tua sunt - Jestem cały Twój, a wszystko co mam jest Twoją własnością, umiłowany Jezu, przez Maryję Twoją świętą Matkę.

Jak czytamy w najnowszym Gościu Niedzielnym ( nr. 18/2016) " Pierwszy był król, potem prymas, wreszcie papież. Jan Kazimierz, kard. Wyszyński, Św. Jan Paweł II oddawali Polaków pod opiekę Maryi. 3 maja, w związku z 1050 rocznicą chrztu Polski, na Jasnej Górze biskupi ponowią akt zawierzenia".

Rok temu, dokładnie 9 maja 2015 staliśmy przed ołtarzem i wzruszeni odczytywaliśmy Akt oddania Matce Najświętszej w macierzyńską niewolę miłości. Wyczekiwana przez dwadzieścia lat Haneczka, rozwijając się spokojnie pod sercem, towarzyszyła nam przez cały okres przygotowania do tego szczególnego dnia. Przyszła na świat dwa miesiące później, pod szczególną opieką Matki Bożej Fatimskiej. Również Chrzest Święty przyjmowała w dzień poświęcony Matce Bożej Fatimskiej. 
Mały Wojtuś, towarzyszący pod sercem swoim rodzicom w tym szczególnym okresie przygotowania do oddania w niewolę miłości Maryi, przyszedł na świat 26 sierpnia. 
Maryja najpiękniej zaznaczyła swoją obecność w naszym życiu w naszych dzieciach a my z radością powtarzamy "proszę Cię Matko, byś mnie przyjęła w niewolę swojej miłości, w którą dziś pragnę oddać się Tobie za łaskawym przyzwoleniem Twoim, na zawsze i bez reszty.  Proszę Cię więc, Najsłodsza Matko moja, byś przyjąć raczyła wszystko, czym jestem i czym rozporządzam....
Niech tak szerzy się Matko, Królestwo Twojego Syna i Twoje, i niech będzie chwała Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Amen."

4 komentarze:

  1. Dziękuję Moniko za ten piękny tekst. Matka Boża wyraźnie zaznaczyła, że chce się tymi Dziećmi opiekować.To Najlepsza z Matek i jest zawsze wtedy, gdy nas, ziemskich matek zabraknie...Ciągle Jej powierzam moje dawno dorosłe Dzieci, a teraz dodatkowo Wnuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiele z nas we Wspólnocie jest oddanych w niewolę Jej macierzyńskiej miłości. Matka Najświętsza dotyka nas niezwykle delikatnie, ale wręcz namacalnie :) Możemy mieć pewność, że każdy kto się do Niej ucieka nie zostanie opuszczony... :)

      Usuń
  2. Dzisiaj byliśmy razem u naszej Matki na Jasnej Górze, u naszej Królowej. W tym szczególnym roku, gdy cały naród polski odnowił swoje ślubowanie. Ja po raz kolejny oddałam Jej wszystko : czym jestem i co posiadam :zawierzyłam Maryi całą moja rodzinę, i każde dziecko z osobna, moją przyszłość, majątek, zdrowie ...i czuję się prawdziwie wolna i szczęśliwa.Totus Tuus- za świętym Papieżem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to był piękny dzień... :)
      Chwała Panu! :)

      Usuń