Patrzę na śpiącą córeczkę ubraną w śpioszki z napisem
głoszącym, że "all I need is love and sleep" i tak sobie myślę, że
Jezus, który już za chwileczkę się narodzi, takie same śpioszki mógłby na
siebie założyć... no bo przecież jedyne czego On od nas oczekuje to
miłość. On nas już kocha... bezwarunkowo i bezgranicznie... przychodzi
aby nas do siebie tą miłością pociągnąć...
(Pnp 2,8-14)
Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! .........Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku.
Chrystus się zbliża. Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! .........Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz