wtorek, 15 grudnia 2015

Ani brat mój, ani siostra, tylko Panie ja...

13 grudnia, w trzecią niedzielę Adwentu, niedzielę radości, nasze rodziny spotkały się na spotkaniu modlitewnym u Małgosi i Mariusza. W radowaniu się pomagała gitara aby wznoszone "Chwała Panu" było bardziej doniosłe :) 
Oprócz osób zgromadzonych  w pokoju, była też osoba na linii telefonicznej no i kilka osób towarzyszących duchowo. Niestety z powodu choroby najmłodszego członka rodziny gospodarzy, grono modlących się zostało pomniejszone o rodziny z malutkimi dziećmi z obawy przed zarażeniem maleństw nieznanym wirusem. 
Kolejne spotkanie ustalono wstępnie na dzień 6 stycznia 2016 r. u Irenki i Sergieja. 
Modlitwa wspólnotowa to wspaniale przedsięwzięcie i wielka siła. Weźmy sobie do serca słowa piosenki, którą pamiętam jeszcze z czasów dziecięcych...

Ani brat mój, ani siostra, 
tylko Panie ja 
Muszę więcej modlić się. 

Tak ja, tak ja, tak Panie ja 
Muszę więcej modlić się. 

Ani ojciec, ani matka... 
Ani Bolek, ani Lolek... 
Ani Jacek, ani Placek... 
Nie teściowa, nie synowa... 
Ani gość mój, ani sąsiad...

Tak ja, tak ja, tak Panie ja 

Muszę więcej modlić się.

Módlmy się więc...



Dziękujemy Mariuszowi i Małgosi za zaproszenie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz